Kuszenie

Temat pokus i czujności był chyba najczęściej poruszany w tym blogu, ale myślę, że nigdy go za dużo… Na końcu znajduje się wykaz najważniejszych wpisów w tej kwestii. Można sprawdzić, że powtórzeń nie było, raczej było  podejście za każdym razem w trochę inny sposób. I dzisiaj postaram się spojrzeć na całą sprawę jeszcze inaczej, mniej książkowo, a bardziej praktycznie, odwołując się do własnego doświadczenia.

Czytaj więcej

Pustelnik i świat

Nie dziwię się Ojcom Pustyni, że tak niechętnie opuszczali swoje odosobnienie. W świecie czuli się źle i niepewnie, czekały na nich nieznane pokusy i rozproszenia.

Pustynia tym się różni od świata, że o ile na świecie jest się zdanym na innych, o tyle na pustyni z  pomocą może przyjść tylko Bóg. Jest się zatem dużo bliżej Niego. Próba jest to trudna, wymaga wielkiego zaufania do Boga, budowanego przez lata. Trwa tam nieustanna walka duchowa, jednak środki którymi pustelnik dysponuje są tylko dwa: praca i modlitwa.

Czytaj więcej

Niesie nas na swoich ramionach

Nawet jeżeli ktoś zauważy potrzebę czujności, trudno jest ją zachować, jeżeli podchodzi się do sprawy “bo tak trzeba” albo z lękiem, że coś było/jest/będzie nie tak. Oba podejścia są pozbawione jednego: skierowania na relację z Bogiem.

Wymóg czujności jest bezpośrednim efektem oddzielenia człowieka od Boga (tzn. grzechu pierworodnego). Człowiek zyskał wolność i zdolność do rozróżniania dobrego od złego, ale został na tym świecie sam. Nie może on przechadzać się z Bogiem po rajskich ścieżkach, nie słyszy wprost Jego głosu, wołającego go po imieniu. Bóg jest “poza”. Wolność jest prawem do wyboru, prawem które jest jednocześnie błogosławieństwem i przekleństwem (por. Pwt 30, 19). Wszystkie decyzje, w ogóle wszystkie działania człowiek MUSI wykonać sam. Chodzimy stale jakby po omacku…

Czytaj więcej

Być czujnym

Obowiązkiem każdego wierzącego człowieka jest zachowywać czujność wobec działań Nieprzyjaciela. Daleko nam do jego zdolności – człowiek jest bardzo słaby wobec potęgi ducha czystego *, będącego samym intelektem. Do tego jeszcze duch ten nigdy nie ustaje w swoich wysiłkach, aby sprowadzić nas na złą drogę, nie wie co to zmęczenie ani sen. Dlatego błagamy w psalmie 121: Wznoszę swe oczy ku górom: Skądże nadejdzie mi pomoc? i Oto nie zdrzemnie się ani nie zaśnie Ten, który czuwa nad Izraelem. Bo tylko Bóg może nam pomóc. Jednak nie zwalnia nas to z obowiązku zachowania nieustannej czujności, aby spełnić warunek współpracy z Łaską. Św. Ignacy opisując metody działania Złego pisze tak: 

Czytaj więcej

Icefall

W drodze na Mt Everest, pomiędzy Bazą a Obozem Pierwszym, znajduje się potężne pole lodowe, nazwane Icefall Khumbu (Lodospad Khumbu). Jest to piękne ale dość przerażające miejsce, pełne bezdennych szczelin, wież i groźnych nawisów lodowych. Miejsce, gdzie nie ma punktów orientacyjnych, gdzie bez doświadczonego przewodnika, asekuracji i specjalnego sprzętu próba przejścia byłaby samobójstwem. Tam krajobraz zmienia się bez przerwy, bo niesamowity Icefall żyje swoim życiem…

Czytaj więcej

Pokusa

Różne bywają pokusy… Każdy doświadcza ich codziennie niezliczone ilości. Bywają pokusy silne i pokusy słabsze, dotyczące spraw materialnych i spraw duchowych. Jest pokusa łakomstwa i pokusa nieczystości, pokusa kłamstwa i pokusa chciwości… Spośród wszystkich, najbardziej niebezpieczne są jednak te pokusy,

Czytaj więcej

Fenomen Camino de Santiago – Cz. IV Orientacja

Pamiętam pewien dzień, gdy w trakcie wycieczki w Gorganach (Ukraina) zabłądziłem w gęstej mgle. Było to  w miejscu, gdzie nie było w ogóle żadnych punktów orientacyjnych: polana o długości około dwóch kilometrów i szerokości ponad kilometra, wychodziło i wchodziło się do lasu, a miejsca gdzie ścieżki dochodziły do polany, były bardzo trudne do zapamiętania i do tego nieoznakowane, jak to często w Gorganach, najdzikszych górach Europy. Padał deszcz, moje buty coraz bardziej rozmiękały, pod peleryną robiło się też mokro. Oczywiście, mogłem pójść na wyczucie (mapa nie dawała żadnych wskazówek w tym miejscu), ale w perspektywie miałem wielogodzinne przedzieranie się przez dzikie tereny, trawę do pasa, wąwozy i wezbrane strumienie. Gorgany bowiem to góry dość rozległe i niezamieszkałe.

Czytaj więcej

Przeglądając stronę zgadzasz się na użycie plików cookies Możesz w każdej chwili dokonać zmiany ustawień dla plików cookies.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Zamknij